Wolność - dar i zadanie poprzednia strona

ks. Piotr Kulbacki

Dwudziesta rocznica posługi Jana Pawła II przypomina, iż Ojciec Święty u progu swego pontyfikatu zaapelował do rodaków, aby "przeciwstawili się wszystkiemu co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa, co czasem może zagrażać jego egzystencji". Ten apel do Polaków wygłoszony na audiencji pożegnalnej 23 października 1978 r. wyzwolił nowe impulsy do działań na rzecz obrony godności człowieka i jego wyzwolenia. Program ten został zarysowany wkrótce w fundamentalnej dla nowego pontyfikatu encyklice Redemptor Hominis. Przesłania te wyzwoliły w ks. Franciszku Blachnickim nową inicjatywę społeczno-religijną. Nawiązując do tradycji Krucjaty Wstrzemięźliwości, brutalnie rozbitej w 1960 r. przez służbę bezpieczeństwa PRL, Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki powołał w 1979 r. nową akcję na rzecz polskiej młodzieży, rodziny i całego narodu - służbę wyzwolenia z nałogów społecznych. Ogniskują się one wokół zniewolenia przez zakłamanie i lęk, prowadzącego do wytykanego niejednokrotnie przez świat, zjawiska alkoholizmu w Ojczyźnie Papieża.

Krucjata Wyzwolenia Człowieka, czyli Dzieło Niepokalanej, Matki Kościoła zaczęła podbijać serca uczestników oaz i wszystkich pragnących odmiany sytuacji społecznej. Szybko stała się symbolem walki o godność człowieka i była postrzegana przez ówczesny reżim jako niebezpieczna dla państwa. Wszak dla totalitarnego systemu każde działanie budujące wewnętrzną wolność człowieka, każde działanie umacniające w nim godność dziecka Bożego stanowiło oczywiste zagrożenie. Jednakże od samego początku tysiące młodych i dorosłych deklarowało swe przystąpienie do Krucjaty - składając w darze zobowiązania abstynenckie jako pierwszy krok na swej drodze do wyzwolenia. Od dziewiętnastu lat napływają tysiące zgłoszeń do Centrali w Krościenku nad Dunajcem lub bezpośrednio do stanic diecezjalnych. Dziś okazuje się, że Krucjata Wyzwolenia Człowieka oparta o głębokie przesłanki teologiczno-antropologiczne jest nie mniej potrzebna niż u progu pontyfikatu polskiego papieża i stawia przed swoimi członkami ciągle nowe zadania. Mimo zmiany układu społeczno-politycznego, zagrożenie godności człowieka przybrało formy jeszcze bardziej zniewalające, bowiem ustaje nasza czujność w poczuciu upadku totalitaryzmu.

Około dziesięciu tysięcy wesel bezalkoholowych w ciągu minionego dwudziestolecia, z ciągłą tendencją wzrostową, to znak czasu - znak przemiany obyczajów w tysiącach polskich rodzin. Około stu tysięcy członków i kandydatów Krucjaty codziennym świadectwem swej niezależności od nacisku obyczajów społecznych wspomaga w pracy, szkole, na uczelni, w parafii swą modlitwą i postawą tych, którzy są zniewoleni przez alkohol, nikotynę, telewizję, konsumpcjonizm, panseksualizm, zakłamanie czy schlebianie opinii publicznej. We wrześniowej audycji Krucjaty w Radio Maryja pt. "Być wolnym" usłyszeliśmy kilka świadectw ukazujących skutki społeczne wynikające z życia według stylu proponowanego przez Krucjatę. Zarówno jeden z parlamentarzystów rzeszowskich jak i prezydent Torunia przyznali na antenie, że ich przynależność do Krucjaty daje im moc do podejmowania działań na rzecz obrony godności człowieka w parlamencie czy też w samorządzie miejskim. Krucjata wprowadza nas bowiem w przestrzeń wolności osobowej i w konsekwencji w przestrzeń wolności społecznej.

Podczas pielgrzymki usłyszeliśmy też o inicjatywach Krucjaty z ostatnich miesięcy. To właśnie w czasie minionego lata członkowie Krucjaty, walcząc o prawdę w życiu społecznym, swą jednoznaczną postawą wobec reklamy piwa, zagrażającej przede wszystkim młodemu pokoleniu, przyczynili się do zmiany postawy posłów. U progu polskiego sierpnia wystosowali list otwarty do posłów Sejmu III kadencji, w którym m.in. podkreślili, że nigdzie w Europie nie ma tak natarczywej reklamy alkoholu pod pretekstem reklamy piwa bezalkoholowego. Doraźny zysk browarów wszyscy będziemy spłacać za kilka lat pieniędzmi podatników, które trzeba będzie przeznaczyć na ratowanie zdrowia psychicznego i fizycznego dzieci zaczynających dziś sięgać po piwo. Czy rodzice mogą reklamować własnym dzieciom picie piwa? Pełnomocnik Moderatora Krajowego Krucjaty brał też udział w posiedzeniu komisji sejmowej rekomendującej projekt ustawy. Duże wrażenie na posłach i opinii publicznej wywarł zorganizowany przez Krucjatę Wyzwolenia Człowieka "piknik bez piwa" pod gmachem Sejmu. Młodzież z Warszawy-Pragi wraz z ks. Piotrem Główką poprzez radosną zabawę i modlitwę ukazała swe pragnienie trzeźwego stylu życia dla ich pokolenia. Choć nie udało się jeszcze powstrzymać zakłamanej reklamy piwa bezalkoholowego, a tylko powstrzymać całkowitą liberalizację reklamy, to przecież wielu posłów zaczęło inaczej patrzeć na ten problem. My natomiast doświadczyliśmy możliwości skutecznego oddziaływania na kształt życia społecznego. Dlatego dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, pełnomocnik ministra zdrowia dr Jerzy Mellibruda w czasie niepokalanowskiego spotkania publicznie podziękował członkom Krucjaty za ich styl życia jak i różnorakie zaangażowanie na rzecz trzeźwości w Polsce.

Tegoroczna pielgrzymka Krucjaty rozpaliła w nas nową nadzieję na drodze ku uwalnianiu z więzów zakłamania i lęku paraliżującego odnowę życia osobistego i społecznego. Inspirowała nas do podejmowania nowych zadań. Nade wszystko stała się świętem radości i dziękczynienia przed obliczem Pana udzielającego nam stale daru wolności.

Eleuteria nr 37, styczeń - marzec 1999

początek strony