Na apel Ojca Świętego poprzednia strona

Stanisława Orzeł

"Krucjatę Wyzwolenia Człowieka zawdzięczamy Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II". Gdy usłyszałam to zdanie na rozpoczęcie ORDW w Przemyślu, zdumiało mnie ono i zastanowiło.

Dziś, gdy patrzę na dzieło KWC z perspektywy 20 lat, dostrzegam, że jest ono bardzo związane z Ojcem Świętym, Jego nauczaniem i podróżami apostolskimi - nie tylko do Polski. Jest też związane z tym miejscem - z Krościenkiem.

To wezwanie Ojca Świętego z 23.10.1978 roku do rodaków, aby uwolnić się od wszystkiego, co poniża godność człowieka i przemieniać złe obyczaje społeczne w klimat cywilizacji miłości, stało się dla Ojca Franciszka wezwaniem do podjęcia diakonii wyzwolenia, aby kontynuować dziedzictwo Krucjaty Wstrzemięźliwości. Tam, w Rzymie, Ojciec Założyciel ogłosił rozpoczęcie przygotowań do podjęcia wielkiego dzieła, mobilizując uczestników całego Ruchu Światło-Życie. Po kilku miesiącach inicjatywa była gotowa i miała być ogłoszona na spotkaniu z Ojcem Świętym jako dar Ruchu.

Terenem wielkich przygotowań do tego aktu stało się Krościenko: może Ojciec Święty przyleci tutaj i tu pobłogosławi dzieło KWC? Myśl ta wyzwoliła niesamowity entuzjazm i rozpoczął się wielki zryw budowania amfiteatru na trzy tysiące miejsc, aby było się gdzie spotkać.

Na Centralnej Oazie Modlitwy zgromadziło się ponad dwa tysiące ludzi. Z Wieczernika Jana Pawła II wyruszyli oni 7 czerwca na noc, aby nazajutrz w Nowym Targu złożyć Ojcu Świętemu w darze Krucjatę Wyzwolenia Człowieka.

Krucjata pragnie realizować programowe zawołanie Ojca Świętego "Nie lękajcie się!" i przez głoszenie Ewangelii wyzwolenia prowadzić ludzi do spotkania z Chrystusem, jedynym Odkupicielem człowieka. W duchowym programie wyzwolenia wyraźne są rysy nauczania Ojca Świętego, który począwszy od swej pierwszej encykliki "Redemptor Hominis" nawołuje do odkrycia źródła ludzkiej godności w Chrystusie mocą Bożego ducha, dającego życie potężniejsze od śmierci. Jak człowiek ma być "drogą Kościoła", tak w KWC czynimy stały wysiłek, by prowadzić ludzi do stawania się świadkami wolności, aby odnawiać oblicze tej ziemi.

Pielgrzymując w trzecie tysiąclecie wiary KWC odkrywa ewangelizację jako swoje narzędzie. Wspólnoty członków spotykające się na modlitwie, na czytaniu Słowa Bożego, na Eucharystii, posługujące ubogim oraz zniewolonym angażują się w przekształcanie społeczeństwa w duchu solidarności chrześcijańskiej.

Również maryjność KWC w nauczaniu Ojca Świętego znajduje potwierdzenie i pogłębienie. Papież wskazuje na Maryję jako na osobę urzeczywistniającą wolność w oddaniu się Bogu i przyjmowaniu jego daru. Jest wzorem w przyjmowaniu i zachowywaniu Słowa Bożego.

Ojciec Święty wzywając nas do Krucjaty ukazał nam zarazem tę niepodważalną drogę do wolności, która zawiera się w Bożym Objawieniu: drogę wiary posłusznej Bożemu prawu i miłości na wzór Jezusa Chrystusa. Bez tych fundamentów trudno zrozumieć Krucjatę jako skuteczną drogę wyzwolenia i doświadczyć jej owoców, których udziela Bóg przez wytrwałą modlitwę wzmocnioną ofiarą serca.

Podejmując Krucjatę na zawołanie Papieża podjęliśmy zobowiązanie wprowadzania w czyn jego nauczania w konkretach naszego życia narodowego i osobistego. Ojciec Założyciel napisał w 1984 roku do diakonii KWC: "Od wypełnienia wielkiego zobowiązania podjętego wobec Jana Pawła II w 1979 roku zależy przyszłość Ruchu". Dokładnie w 18 rocznicę ogłoszenia KWC na krakowskich Błoniach Ruch Światło-Życie ponownie przyniósł Ojcu Świętemu ten właśnie dar posługi wyzwolenia.

Nowy czas, nowe szanse zaangażowania i nowe obszary zniewolenia nie pozwalają nam rezygnować z obranej drogi, ale wzywają do nowej gorliwości w tej służbie.

Coroczna krajowa pielgrzymka KWC jest jakby krokiem w odczytywaniu nauczania Ojca Świętego i wskazaniem konkretnych działań wykorzystując nowe znaki czasu.

Zbliża się kolejne spotkanie z Ojcem Świętym. Jak przed dwudziestu laty chcemy się spotkać najpierw w Krościenku. Trwają tutaj ogromne prace, oczekujemy na pomoc, aby przygotować miejsce, odnowić Wieczernik, tu mamy się modlić i stąd wyruszyć do Starego Sącza. Widząc ogrom pracy trzeba wzbudzać wiarę i ufność, której Ojcu Założycielowi nigdy nie brakowało. I to też jest realizacja założeń Krucjaty. W Krościenku jakby wyraźniej widać jak Bóg wzbudził to dzieło w Kościele poprzez Ruch Światło-Życie i jak się o nie troszczy przez 20 lat.

Skoro KWC zawdzięczamy Ojcu Świętemu, to ten czas przygotowania się na spotkanie z nim jest wezwaniem do modlitwy o oczyszczenie i pogłębienie naszego obrazu Krucjaty, o odnowienie wiary w "Chrystusa ukrzyżowanego, który objawia autentyczny sens wolności, w pełni go realizuje poprzez całkowity dar z siebie i powołuje swoich uczniów do udziału w tej samej wolności" (Veritatis Splendor 85).

Krucjata Wyzwolenia Człowieka nie jest potrzebna Ojcu Świętemu, ale nam, abyśmy wyzwoleni potrafili usłyszeć i wypełnić Bożą prawdę, którą nam głosi słowem i życiem przez 20 lat swego pontyfikatu.

Eleuteria nr 38, kwiecień - czerwiec 1999

początek strony