Krucjata w Lubrańcu poprzednia strona

Maria i Władysław Hoffmanowie

Diakonia KWC w Lubrańcu istnieje od roku 1991 jako grupa modlitewna dla ludzi uzależnionych od alkoholu i pragnących się wyrwać z nałogu. Przez sześć lat spotykaliśmy się z nimi w domu prywatnym. Przychodziło kilku, czasem dziesięciu, któryś z żoną lub córką. Powoli zdobywaliśmy wiedzę o chorobie alkoholowej i o prawidłowości pewnych towarzyszących jej zachowań. W spotkaniach łączyliśmy modlitwę i pracę formacyjną w duchu oazowym z jednoczesnym przerabianiem podręcznika dwunastu kroków AA.

Wciąż byliśmy i jesteśmy nadal maleńką wysepką w morzu nałogu, jaki tu panuje. Przychodzi na spotkania kilku, a uzależnionych jest ponad dwustu. Prawda oczywista, że ta walka wymaga totalnego nawrócenia - nie jest popularna. Druga przyczyna małej frekwencji tkwi w fakcie, że w miasteczku prawie wszyscy się znają i zapewnienie anonimowości nie jest możliwe.

Wobec tylu trudności postanowiliśmy oddać grupę Niepokalanej na wyłączną własność. Uczyniliśmy to w dniu Jej święta - 8 grudnia 1996 roku. Akt oddania uroczyście odczytaliśmy wobec naszego duchowego opiekuna, ks. Macieja Dyoniziaka i innych zaproszonych "krucjatowców".

Od tamtej pory rządy objęła Maryja - nasza Matka i Gospodyni. Nie rozpieszcza nas, to prawda: wciąż uczy pokory i cierpliwego zawierzenia, a w cień odsuwa fajerwerki łatwego sukcesu. I choć nadal jesteśmy tylko "tą wysepką", coś ważnego zaczęło się dziać. Wyszliśmy z prywatnego mieszkania, spełniło się marzenie o własnym lokalu. Otrzymaliśmy go od gminy wraz z finansami na utrzymanie go. Lokal pod nazwą Klub Abstynenta "Nadzieja" ma postać prawną, własny zarząd i jest formalnie zarejestrowany w sądzie. Jako gospodarz jest zatrudniony trzeźwy od roku alkoholik. Z Włocławka przyjeżdża na dyżury dwóch wyszkolonych opiekunów grupy - nie często, bo co drugi tydzień (jak pozwalają skromne finanse). Udzielają porad indywidualnych, jeden prowadzi piątkowe mityngi. Wcześnie po południu mogą odrabiać lekcje pod okiem opiekunki - pedagoga dzieci z rodzin patologicznych. Zgłosiło się kilkoro.

Spotkania zostały ostatnio zreformowane: w piątki odbywają się wyłącznie dla alkoholików mityngi AA-owskie z zachowaniem właściwej procedury i rygoru, a modlitewne i o tematyce religijno-formacyjnej w inne dni tygodnia. Ten podział okazał się ważny i potrzebny, bo chociaż program dwunastu kroków AA doskonale się godzi z dekalogiem, to jednak ludzie uzależnieni potrzebują też czasem przebywać razem i zwierzać się sobie nawzajem. Nikt ich lepiej nie potrafi zrozumieć, jak sami siebie, znający wspólny problem z autopsji.

Na piątkowe mityngi do Lubrańca przybywa też kilkuosobowa grupa alkoholików z innych miejscowości, bo i oni lepiej się czują tam, gdzie ich nikt nie zna. Trwały sukces osiągają ci, którzy łączą oba elementy razem - KWC i AA, czyli Bóg i grupa współbraci. W tym roku zorganizowaliśmy bezalkoholową zabawę Sylwestrową oraz karnawałową. Tak małymi kroczkami prowadzi swój klub Niepokalana. Wszystko, co dobre, wiemy, że od Niej pochodzi.

Eleuteria nr 42, kwiecień - czerwiec 2000

początek strony