Płomień Ducha Świętego poprzednia strona

Jan Jankuć

Szczęść Boże!
Serdeczne pozdrowienia od grupy modlitewnej Odnowy w Duchu Świętym "Płomień Ducha Świętego" w Chicago dla Sióstr i Braci z Centrum Ruchu Światło-Życie...


Prawdopodobnie już wiecie, że w Chicago mamy placówkę Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Przez szereg lat utrzymywałem kontakt listowny z Centrum poprzez Krystynę Szewc. Nazywam się Jan Jankuć. Wraz z żoną Haliną jesteśmy liderami grupy modlitewnej Odnowy w Duchu Świętym w parafii św. Jacka w Chicago już prawie 10 lat. Nasza "przygoda z Bogiem" rozpoczęła się w Polsce, w Ruchu Światło-Życie we Wrocławiu. Byłem zniewolony kompletnie alkoholem i medycyna akademicka była w tym przypadku zupełnie bezradna.
Pewnego razu namówiono mnie na letnie rekolekcje oazowe i wtedy stał się cud. Jezus uzdrowił mnie całkowicie w ułamku sekundy. Pan przyszedł w Słowie "Poznacie Prawdę, a Prawda Was wyzwoli" i dalej "Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem..." - zostałem uzdrowiony!!! Było to 12 lat temu - w roku 1988. Przystąpiłem od razu do KWC - a moja żona Halina jest w Krucjacie o rok dłużej. Do USA wyjechaliśmy w 1990 r. i przywieźliśmy tu Krucjatę Wyzwolenia Człowieka, druczki dla członków i kandydatów oraz inne drukowane materiały formacyjne KWC. Prawie od razu trafiliśmy do grupy Odnowy w Duchu Świętym w polskiej parafii w Chicago - parafii św. Jacka. Zostaliśmy liderami tej grupy. Zaczęliśmy zachęcać innych do KWC. Przez 10 lat do Stanicy nr 1 przesłałem ok. 220 deklaracji członkowskich i kandydackich. Spotykaliśmy tu kilka osób z Ruchu Światło-Życie, którzy do KWC należeli w Polsce. Trzeba by długo pisać o tych wszystkich znakach, które otrzymywaliśmy od Pana, aby KWC mogła powstać formalnie w parafii. Tosia Dudek, która w Polsce należała do Ruchu Światło-Życie, dołączyła do naszej grupy modlitewnej. Ona też nosiła, jak wiele osób, troskę o KWC. Kiedy była na wakacjach w Polsce w ubiegłym roku, spotkała ks. Jana Mikulskiego z Tarnowa. Zgodził się przeprowadzić w Chicago rekolekcje krucjatowe. Zaczęliśmy się modlić usilnie w tej sprawie. Wreszcie poszliśmy z grupą animatorów do Księdza Proboszcza parafii św. Jacka - Michała Osucha. Kiedy powiedzieliśmy o Krucjacie, podniósł rękę, uczynił znak Krzyża Świętego i powiedział: "Z góry błogosławię - zakładajcie".
Zaczęliśmy się modlić o Księgę Czynów Wyzwolenia. Na nasze spotkanie modlitewne trafił Zbyszek, który akurat organizował bezalkoholową zabawę karnawałową w Chicago. Kiedy usłyszał, o co chodzi, zgłosił chęć wykonania Księgi Czynów Wyzwolenia za pieniądze uzyskane z tej zabawy. W niedługim czasie pojawiła się piękna księga oprawiona w brązową skórę, ze złoconymi brzegami kartek. Udaliśmy się do Ks. Biskupa T. Jakubowskiego prosząc, żeby dokonał wpisu i udzielił zezwolenia na założenie KWC w parafii św. Jacka w Chicago. Ksiądz Biskup pobłogosławił naszą Księgę Czynów Wyzwolenia z radością...
Wreszcie przyjechał do nas ks. Jan Mikulski i w dniach 12 i 13 lutego 2000 r. przeprowadził rekolekcje. Wcześniej do Księgi została wpisana grupa założycielska naszej Krucjaty. Z ramienia parafii opiekuje się nami ks. Stanisław Suwała. Księga Czynów Wyzwolenia na stałe znajduje się w biurze parafialnym. Raz w miesiącu - w każdy ostatni wtorek o godz. 19 - jest sprawowana Eucharystia w intencji członków KWC i tych, których problem alkoholizmu i innych zniewoleń jakoś w żywy sposób dotyka. Zbliżamy się już do liczby stu członków KWC. Prosimy Was o modlitwę i jedność z nami!

Eleuteria nr 44, październik - grudzień 2000

początek strony