Andrzej Juliusz Małkowski
(1888-1919)
U źródeł polskiego harcerstwa
poprzednia strona

Krucjata Wyzwolenia Człowieka widzi swoje korzenie między innymi w tradycjach polskiego harcerstwa. Człowiekiem, który wywarł szczególne piętno na polskim skautingu, był Andrzej Małkowski.

Andrzej Juliusz Małkowski urodził się w 1888 r. w Trębkach koło Kutna, zmarł tragicznie w 1919 r., gdy zatonął statek, którym płynął ze specjalną misją do Polaków w Odessie. Wywodził się rodziny o tradycjach niepodległościowych i patriotycznych. Te wartości sprzyjały również kultywowaniu tradycji abstynenckich, szczególnie pielęgnowanych przez jego ojca. Andrzej Małkowski był między innymi członkiem organizacji abstynenckiej "Eleusis", instruktorem organizacji "Zarzewie" oraz twórcą polskiego skautingu. Największą inicjatywą trzeźwościową Małkowskiego, która przetrwała przez wiele lat, było wprowadzenie abstynencji do prawa harcerskiego, jak i jej pełne stosowanie w praktyce dnia codziennego. Małkowski ogłosił nowe prawo na własną odpowiedzialność. Narzucił harcerstwu polskiemu abstynencję od alkoholu i tytoniu, której nie wymagał Baden-Powell. Jednak narzucone prawo przyjęło się i utrzymało, a później nawet niektóre skautingi europejskie, np. jugosłowiański, poszły za polskim wzorem. Dzięki inicjatywie Małkowskiego ruch skautowy uczestniczył w szerszych akcjach abstynenckich i trzeźwościowych.

Poprzez słowo pisane Małkowski pragnął umocnić w młodzieży wysokie walory etyczne, stworzyć człowieka wolnego od wpływów politycznych, mającego własne rozeznanie, potrafiącego żyć z grupą i w grupie. W roku 1911 zaczął wydawać dwutygodnik "Skaut". W trzecim numerze "Skauta" Małkowski podkreślił między innymi, że członkom organizacji skautowej nie wolno palić papierosów ani pić napojów alkoholowych. Jego zdaniem "skaut, który nie stosuje się do tego rozporządzenia, musi być wykluczony z organizacji. Człowiek który pije albo pali, staje się niewolnikiem swego nałogu (...). Dlatego jeśli chcemy uwolnić nasz Ruch od skutków alkoholizmu i nikotynizmu, musimy obie trucizny wyrugować zupełnie z naszego życia (...). Również wszyscy nasi oficerowie skautowi, którzy przystępując do pracy skautowej byli niewolnikami tytoniu czy alkoholu, powinni dla sprawy uczynić ofiarę ze swoich nałogów i zostać abstynentami. Gdyby tego nie uczynili, żywy przykład słabości i woli ludzkiej stanowiłby dla znajdujących się pod ich komendą skautów poważną przeszkodę w urzeczywistnianiu ideałów skautowych w całym życiu. Nie wystarcza sam zakaz, trzeba koniecznie rozumnie go uzasadnić i pomagać do przestrzegania go własną wolą. Pamiętaj, że każdy krok twój do nałogów, które osłabiają tężyznę ciała i ducha, jest krokiem do niewoli narodu; każde zwycięstwo moralne jest pracą dla Polski!" (Jak skauci pracują, A. Małkowski 1914).

Opracowano na podstawie: W trosce o trzeźwość narodu. Sylwetki najwybitniejszych działaczy trzeźwościowych XIX i XX wieku oraz antologia ich pism, tom III, red. M. Romaniuk, Warszawa 2000.

Eleuteria nr 46, kwiecień-czerwiec 2001

początek strony