|
|||
Dorota Seweryn |
|||
13 października w 1957 r. ukazało się po raz pierwszy pisemko Krucjaty Trzeźwości pt. "Niepokalana Zwycięża". Była to 40 rocznica ostatniego objawienia się Matki Bożej w Fatimie. W Turzy Śląskiej, w kościele pw. Matki Boskiej Fatimskiej, każdego 13. dnia miesiąca odbywały się nabożeństwa pokutne, aby przebłagać Boga za grzechy świata... Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Krucjaty Trzeźwości, przekształconej rychło w Krucjatę Wstrzemięźliwości, zebrał nas wszystkich pracujących w Krucjacie i pojechaliśmy razem do Turzy Śląskiej 13 października 1957 r., zabierając ze sobą tę część pisemka "Niepokalana Zwycięża", którą mieliśmy w Centrali Krucjaty Trzeźwości do dyspozycji poza "Gościem Niedzielnym" (wychodziło bowiem ono jako dodatek do "Gościa Niedzielnego"). Postanowiliśmy rozdać je darmo pielgrzymom, aby jak najprędzej dostało się do największej liczby osób. Kościół w Turzy nie pomieścił przybyłych na modlitwę pielgrzymów, więc wielka rzesza stała na zewnątrz i im właśnie, drżąc, rozdawałyśmy pisemko. Drżąc, bo po pierwsze nie wiedziałyśmy jak ludzie będą to odbierać, a po drugie - w każdej chwili mogło do którejś z nas podejść jakiś dwóch "cywilów" i szarpiąc za ramię powiedzieć: "Pani z nami". A wiemy, jakie to były lata i co te słowa najczęściej znaczyły. Okazało się jednak, że ludzie ku naszej wielkiej radości, chętnie wyciągali ręce i w kilkanaście minut nie miałyśmy już ani jednego egzemplarza. W ten sposób pisemko "Niepokalana Zwycięża" bardzo szybko dostało się w ręce wielu osób i stawało się ich przyjacielem oraz uświadamiało o zamiarach i celach Krucjaty Trzeźwości. Jednym z głównych i podstawowych celów Krucjaty była ekspiacja za grzechy ludzkości, a szczególnie za grzechy pijaństwa i rozwiązłości. Dlatego też i my, pracownicy Krucjaty, jeździliśmy do Turzy Śląskiej, aby razem z innymi czuwać całą noc na modlitwie, uczestnicząc w Eucharystii i odmawiać tzw. "różaniec pokutny", polegający na tym, że odmawiało się go stojąc lub klęcząc z wyciągniętymi w górę, w geście błagalnym, rękami. O celach Krucjaty Sługa Boży często przypominał czytelnikom pisemka i członkom Krucjaty, i zwracał się z prośbą o dołączenie się do tej drogi ekspiacji, i o pomoc chorych i cierpiących. Poniżej podajemy w całości jedną z takich pierwszych próśb do chorych i cierpiących, zamieszczonych przez ks. F. Blachnickiego w 4 numerze "Niepokalana Zwycięża" z 1957 r. Niepokalana, Królowa Polski zwraca się do Ciebie z prośbą, abyś Jej ofiarował swoje cierpienia. Przyszła Ona specjalnie na ziemię we Fatimie, aby prosić dzieci, a za ich pośrednictwem wszystkich o modlitwy ofiary za nawrócenie grzeszników i wynagrodzenie za grzechy, które obrażają Jej Niepokalane Serce i Boskie Serce Jej Syna. Powiedziała: "Jeżeli moje prośby zostaną spełnione, nastanie pokój, powstrzymany zostanie gniew Boży i moje Serce Niepokalane zatryumfuje". Matka Boża ze smutkiem patrzy na ogrom grzechów naszych zwłaszcza na straszny zalew pijaństwa i rozwiązłości, który niesie nam zagładę. Pragnie zakrólować Niepokalana w narodzie trzeźwym i czystym - któż Jej w tym pomoże? Krucjata Trzeźwości pragnie być pomocą Królowej Polski w walce z pijaństwem i rozwiązłością. Pragnie zmobilizować armię ludzi dobrej woli do wypełnienia tego, cośmy ślubowali na Jasnej Górze: "Królowo Polski przyrzekamy wypowiedzieć walkę pijaństwu i rozwiązłości". Krucjata Trzeźwości potrzebuje twojej pomocy. Albowiem nawrócić pijaka, nakłonić wolę ludzką do ofiary wyrzeczenia się alkoholu z miłości ku Bogu i ku bliźnim może tylko łaska Boża. Łaskę Bożą na ziemię i do serc ludzkich sprowadza zaś modlitwa i ofiara. Im więcej modlitwy i ofiary - tym więcej łaski, a im więcej łaski, tym więcej nawróconych i uratowanych pijaków, tym więcej apostołów w szeregach Krucjaty Trzeźwości. Ofiaruj więc swoje cierpienia i modlitwy w intencji Krucjaty Trzeźwości, w intencji ratowania setek tysięcy nieszczęśliwych ofiar grzechu pijaństwa. Spełnij prośbę naszą i oddaj swoje cierpienia Bogu przez Niepokalaną, albowiem Twoje cierpienia są wielkim skarbem dla narodu i dla dusz bliźnich Twoich. Dziś ta sama Pani Fatimska i Królowa Polski prosi nas, członków Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, która jest przecież przedłużeniem i uzupełnieniem Krucjaty Wstrzemięźliwości, abyśmy traktowali swoją abstynencję jako ekspiację i pokutowali dobrowolnie za grzechy pijaństwa i rozwiązłości, a chorzy i cierpiący, aby wypraszali miłosierdzie Boże dla tych, którzy sami sobie już pomóc nie mogą. |
|||
Eleuteria nr 47, lipiec - wrzesień 2001 |
początek strony |