Przed
nabożeństwem należy przygotować portret Jana Pawła II, na
którego wezwanie powstała Krucjata Wyzwolenia Człowieka i
umieścić przed nim zapalone świece. Świece otrzymują również
członkowie Krucjaty obecni na nabożeństwie. Zapalają je podczas
tworzenia szpaleru, kiedy składane będą deklaracje, tak aby nowi
kandydaci i członkowie szli "drogą światła". Pozostałe świece, zapalone
także podczas składania deklaracji, należy umieścić w kilku miejscach,
którędy będą wracać uczestnicy nabożeństwa po złożeniu
deklaracji, aby wręczanie zapalonych świec odbywało się płynnie. Jeśli
nabożeństwo odbywa się w kościele i warunki na to nie pozwalają, można
zrezygnować z użycia świec.
Śpiew na rozpoczęcie: "Chrystus, Chrystus, to nadzieja cała nasza".
Pozdrowienie
Celebrans: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Wszyscy: Amen.
C: Łaska i pokój od Boga, naszego Ojca, i od Pana Jezusa Chrystusa niech będą z wami.
W: I z duchem twoim.
Wprowadzenie
C: Godzina
Odpowiedzialności i Misji to godzina nadziei! Nadzieja chrześcijańska
to najpierw bliskość Boga wobec nas i jej konsekwencje dla osobistego
życia człowieka. Usłyszymy to z katechezy Jana Pawła II. Nadzieja nasza
to również zaangażowanie w budowę dobra na ziemi. Do tej nadziei
chcemy nawiązać, składając nasze deklaracje przystąpienia do Krucjaty
Wyzwolenia Człowieka i odnawiając gorliwość w praktykowaniu przyjętego
już wcześniej stylu życia.
Kolekta (por. MR 57)
C: Módlmy się. Wszechmogący, wieczny Boże, Ty przez Twojego Syna
sprawiłeś, że staliśmy się nowym stworzeniem, † niech Twoja
łaska przekształci nas na wzór Chrystusa, * w którym
nasza ludzka natura zjednoczyła się z Twoim bóstwem. Przez
Chrystusa, Pana naszego.
W: Amen.
Słowo Jana Pawła II - katecheza o Kościele z 27 maja 1992 r.
1. Jako świadek życia Chrystusa i w Chrystusie, [...] Kościół
jest zarazem świadkiem nadziei, tej ewangelicznej nadziei, która
swe źródło znajduje w Chrystusie. Sobór Watykański II
mówi bowiem o Chrystusie w Konstytucji duszpasterskiej Gaudium
et spes: "Pan jest celem ludzkich dziejów [...], ośrodkiem
rodzaju ludzkiego, weselem wszystkich serc i pełnią ich pożądań". W
tekście tym Sobór przytacza słowa Pawła VI, który w
jednym z przemówień powiedział o Chrystusie, że jest "punktem, w
którym zbiegają się pragnienia historii oraz cywilizacji". Jak
widać, nadzieja, której Kościół daje świadectwo, ma
bardzo szeroki zakres. Więcej jeszcze, możemy powiedzieć, że jest
ogromna.
2. Jest to przede wszystkim nadzieja życia wiecznego. Nadzieja ta
odpowiada pragnieniu nieśmiertelności, które człowiek nosi w
sercu dzięki duchowej naturze swej duszy. [...]
3. Jest to nadzieja szczęśliwości w Bogu. [...] Jezus zapewnia swoich
uczniów, że "w domu Ojca mego jest mieszkań wiele" (J 14, 2), a
pozostawiając ich na ziemi odchodzi do nieba aby "przygotować wam
miejsce", "abyście i wy byli tam gdzie Ja jestem" (J 14, 3).
4. Jest to nadzieja przebywania z Chrystusem "w domu Ojca" po śmierci.
[...] Nadzieja chrześcijańska zapewnia nas, że "opuszczenie ciała" nie
będzie trwałe i że nasza szczęśliwość w Panu osiągnie swą pełnię wraz
ze zmartwychwstaniem ciał na końcu świata. Zapewnia nas o tym Jezus i
łączy tę pewność z Eucharystią: "kto spożywa moje Ciało i pije moją
Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym" (J 6,
54). [...]
5. Jeżeli Kościół daje świadectwo tej nadziei - nadziei życia
wiecznego, zmartwychwstania ciał, wiecznej szczęśliwości w Bogu - czyni
to w ślad za nauczaniem apostołów, a zwłaszcza św. Pawła, według
którego sam Chrystus jest źródłem i podstawą tej nadziei:
"Chrystus Jezus, nasza nadzieja" - mówi Apostoł (por. 1 Tm 1,
1). [...] Tak więc profetyzm nadziei ma swoją podstawę w Chrystusie i
od Niego zależy równoczesny wzrost "nowego życia" w Nim oraz
nadziei na "życie wieczne".
6. Nadzieja wywodząca się od Chrystusa sięga poza kres doczesności,
równocześnie jednak przenika życie doczesne chrześcijanina.
[...] Św. Paweł mówi, że jest to nadzieja, która "zawieść
nie może" (Rz 5, 5) - a to dlatego, że czerpie z mocy Bożej miłości,
która "rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego,
który został nam dany" (tamże). Kościół jest świadkiem
takiej właśnie nadziei, którą głosi i przekazuje
poszczególnym ludziom przyjmującym Chrystusa i żyjącym w Nim
oraz wszystkim ludziom i ludom, którym powinien i którym
chce głosić "Ewangelię o królestwie" (Mt 24, 14), zgodnie z wolą
Chrystusa.
7. Również wobec trudności życia doczesnego i bolesnych
doświadczeń nadużyć i upadków człowieka w historii, nadzieja
jest źródłem chrześcijańskiego optymizmu. Oczywiście,
Kościół nie może zamykać oczu na wielorakie zło, które
jest w świecie. Jest jednak świadom, że może liczyć na zwycięską
obecność Chrystusa i z tej pewności czerpie natchnienie do swej długiej
i cierpliwej działalności, pamiętając zawsze o oświadczeniu swego
Założyciela zawartym w pożegnalnym przemówieniu do
apostołów: "To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie
mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył
świat" (J 16, 33). [...]
Następują 2-3 świadectwa
przeplatane krótkim śpiewem medytacyjnym. Świadkowie mogą
nawiązać do myśli Jana Pawła II o nadziei (niech zapoznają się z
tekstem wcześniej).
Śpiew: Alleluja,
alleluja, alleluja. Oto mój Sługa, którego wybrałem, w
Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą (por. Mt 12, 18. 21).
Ewangelia: Mt 12, 9-21
Myśli do homilii
1. Człowiek o niesprawnej ręce - to obraz naszej sytuacji, gdy nie
czynimy dobra, nie powiększamy go, jesteśmy zniechęceni i zdruzgotani
swoją sytuacją wewnętrzną lub zewnętrzną. To również obraz
naszej okaleczonej świadomości, gdy dobra od zła nie
rozróżniamy, usprawiedliwiając siebie i swoje zachcianki. Taka
sytuacja zdarza się niestety często, zwłaszcza w przypadku zniewolenia
nałogami, uzależnieniami od rzeczy lub własnych ambicji, w sytuacji
nieumiejętności przyjęcia prawdy. Taki człowiek wpływa na życie
zewnętrzne i wewnętrzne swoich najbliższych w rodzinie. Jego
postępowanie zniewala następne osoby.
2. Jednak jest z tego wyjście: daje je najpierw - jak o tym mówi
Jan Paweł II - Chrystus-Uzdrowiciel, Chrystus-Wybawca od naszych
nieszczęść, zwłaszcza duchowych. Jemu trzeba zaufać, żeby znaleźć
nadzieję. Taka nadzieja jest w żywej wspólnocie uczniów
Chrystusa, w Kościele.
3. Jaka wspólnota jest żywa? Dla członków Ruchu
Światło-Życie odpowiedź jest prosta - wspólnota ludzi,
którzy przyjmują drogowskazy Nowego Człowieka za swój
styl myślenia i postępowania. Jest to nauka Ewangelii wyrażona w
konkretnych sugestiach dla dzisiejszego człowieka.
4. Nasza Ojczyzna, niosąca swoje zniewolenie przez dziesiątki, a nawet
setki lat, potrzebuje takich nowych ludzi. My, tu zgromadzeni, jesteśmy
pokoleniem Jana Pawła II - Wielkiego Apostoła Wyzwolenia Człowieka.
Benedykt XVI, rozpoczynając nowy pontyfikat, zwrócił się do nas
z takim samym wezwaniem jak jego poprzednik: "Nie lękajcie się!" W
pierwszym rzędzie jest ono skierowane do nas. Są to słowa, które
zostały nie tylko wyryte przez Sługę Bożego ks. Franciszka
Blachnickiego na tarczy Krucjaty, ale które nosimy w sercach
naszych, widząc w nich streszczenie programu Wyzwolenia Człowieka.
5. Dlatego wyrazimy naszą gotowość służenia swoim bliźnim, przyjmując
idee Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. W ten sposób staniemy się
świadkami chrześcijańskiej nadziei, jaką jest Nowa Kultura. Dlatego,
jako prorockie narzędzie tego świadectwa uwalniające człowieka od
wszystkiego, co poniża jego godność, oraz rozwijające wartość osoby i
wspólnoty we wszystkich dziedzinach życia, podejmujemy styl
życia wolny od alkoholu, nikotyny, narkotyków, a także pełen
kultury czystości i skromności, jako wyrazu szacunku dla osoby.
Śpiew: "Maryjo, Królowo Polski, uproś nam wiarę"
Modlitwa powszechna
C: Z nadzieją wyzwolenia
każdego człowieka już teraz, na tej ziemi, a kiedyś wśród
zbawionych w niebie, modlimy się do Boga Ojca:
- Za Kościół, za jego członków, o dar apostolskiej nadziei dla każdego.
- Za świat i jego władców, o ducha służby przynoszącej nadzieję.
- Za przygnębionych warunkami swego życia, o dobrych ludzi, którzy daliby im skuteczną pomoc.
- Za niosących innym pomoc, o ducha mądrości, dobroci i wytrwałości.
- Za członków Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, o Boże wsparcie w niesieniu wolności fizycznej i duchowej.
- Za każdego z nas, o dar czynnej i owocnej nadziei. [...]
C: Ojcze miłosierdzia, ufamy, że przyjmujesz nasze błaganie, które zanosimy przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Celebrans zachęca do wyrażenia
postawy miłości i służby oraz nadziei wyzwolenia przez składanie
deklaracji i przez odnowienie wcześniej złożonych zobowiązań. Osoby
składające deklaracje idą środkiem, wzdłuż szpaleru członków
Krucjaty. Członkowie trzymają w rękach zapalone kaganki, przyniesione
od ołtarza przez ministrantów i służbę ładu. Ci, którzy
złożyli deklaracje i wracają na miejsca, powinni otrzymać zapalone
kaganki.
Procesja z deklaracjami i śpiew: "Serce wielkie nam daj" i inne śpiewy, podejmujące temat wyzwolenia i nadziei
Modlitwa Krucjaty Wyzwolenia Człowieka
Gdy możliwa jest wspólna
recytacja modlitwy z wprowadzonymi aklamacjami (np. w mniejszej
grupie), tekst modlitwy może być czytany przez celebransa i przez osoby
zaangażowane w Krucjacie, znane w środowisku.
C: Niepokalana, Matko
Kościoła! Wpatrując się w Ciebie, jako wzór człowieka w pełni
odkupionego i wyzwolonego i dlatego przez miłość bezgranicznie oddanego
w Duchu Świętym Chrystusowi, uświadamiamy sobie wieloraką niewolę, w
której są uwikłane nasze serca. Pragnąc w pełni wyzwolić siebie
i podać rękę naszym braciom oczekującym objawienia się w nich wolności
synów Bożych, zbliżamy się do Ciebie i oddajemy się Tobie, aby
razem z Tobą, mocą tego samego Ducha, który bez przeszkód
działał w Tobie, pełniej zrealizować swoją wolność w oddaniu się
Chrystusowi, a przez Niego Ojcu.
W: Synowi Twojemu nas oddawaj.
Członek Krucjaty: W Twoje
ręce składamy przyrzeczenia abstynencji od alkoholu i postanowienie
całkowitego uniezależnienia się od niego, abyśmy mogli swoją wolnością
wyzwalać naszych braci, którzy nie mogą już wyzwolić się o
własnych siłach. Pragniemy przez ten czyn miłości podać rękę i służyć
naszym bliźnim tak, jak Chrystus, który z miłości ku nam uniżył
samego siebie, przyjąwszy postać sługi.
W: Synowi Twojemu nas oddawaj.
CK: Oddajemy Ci całe
dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, pragnąc, aby było ono Twoim
dziełem i narzędziem w Twoim ręku, dla wyzwolenia narodu.
W: Synowi Twojemu nas oddawaj.
CK: Chcemy razem z Tobą i
z oddanym Ci całkowicie papieżem Janem Pawłem II stanąć pod krzyżem
Chrystusa, wyznając, iż tylko zjednoczenie z Nim w miłości,
której wyrazem jest ofiara, może wyzwolić życiodajną i
macierzyńską moc dla ratowania tych, którzy stali się
niewolnikami dlatego, że utracili zdolność miłowania, czyli posiadania
siebie w dawaniu siebie.
W: Synowi Twojemu nas oddawaj.
C: Święty Stanisławie,
biskupie i męczenniku, patronie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, natchnij
nas odwagą w dawaniu świadectwa i męstwem w obliczu trudności i
prześladowań, abyśmy bez lęku pracowali nad odbudową ładu moralnego w
naszej Ojczyźnie.
W: Święty Stanisławie, módl się za nami.
C: Święty ojcze Maksymilianie, naucz nas miłować braci aż do ofiary z siebie.
W: Święty Maksymilianie, módl się za nami.
Amen - trzykrotne, jak na zakończenie Modlitwy Eucharystycznej
Zakończenie
C: Pan z wami.
W. I z duchem twoim.
C: Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec † i Syn i Duch Święty.
W: Amen.
C: Idźcie w pokoju Chrystusa.
W: Bogu niech będą dzięki.
Śpiew na zakończenie: "Nadzieja, Jezus, Król wiecznej chwały"
Nabożeństwo opracowała Irena Kucharska przy udziale ks. Piotra Kulbackiego, Katarzyny Owczarek i Agnieszki Borowicz
|
|