Zmaganie
się z problemem wyzwolenia można śledzić na przestrzeni wszystkich
lat intensywnego działania duszpasterskiego tego pastoralisty [ks. F.
Blachnickiego]. Było ono kluczowym problemem jego działalności,
a chyba i jego życia. Ci, którzy go znali mówią, że był
człowiekiem wyzwolonym i w miarę jak wzrastał w wolności,
zagadnienie wyzwolenia stawało się coraz bardziej fascynującym tematem
jego działania i nauczania, co zaznaczyło się wyraźnie w ostatnich
latach jego życia. Będąc wtedy w Niemczech, podejmował różne inicjatywy
związane z wyzwoleniem i myślał, że jeśli Bóg zechce, aby
wrócił do Polski, to zajmie się wyłącznie dziełem wyzwolenia człowieka. Na
pewno na wewnętrzną wolność ks. Franciszka duży wpływ miała praca w
harcerstwie, służba wojskowa, zaangażowanie w obronie Ojczyzny
i głębokie spotkanie z Bogiem w więzieniu, gdzie czekał na
wykonanie wyroku śmierci. Otrzymał wtedy taką wiarę, która towarzyszyła
wszystkim jego życiowym decyzjom. Na skutek trudnych doświadczeń
życiowych pozbył się nieśmiałości i lęku i nauczył się we
wszystkich decyzjach iść za planem Boga w gotowości
i posłuszeństwie Jego woli, z determinacją gwałtownika
królestwa Bożego. Nie godził się ze stanem niewoli - ani tej
narzuconej z zewnątrz, ani tej, którą dostrzegał w sercach ludzi.
Poszukując dróg wyzwolenia, szukał natchnienia w wielkich ludziach,
którzy swoim życiem dali świadectwo Bogu - Wyzwolicielowi człowieka. Więźniom głosić wolność... Według
ks. Blachnickiego dojrzała wiara jest mocą wyzwalającą człowieka, gdyż
daje mu wolność w spotkaniu z Bogiem i przywraca jego
podobieństwo do Boga, czyniąc go Nowym Człowiekiem. Wzorem Nowego
Człowieka jest Jezus Chrystus, do którego najdoskonalej prowadzi Maryja
- Niepokalana. Jezus ukazany w Ewangeliach to Chrystus - Mesjasz,
posłany przez Ojca, aby wypełnić plan zbawienia. Życie Jezusa Chrystusa
całe jest służbą, podjętą dla zbawienia człowieka, a równocześnie
dla wypełnienia woli Ojca. Chrystus objawił się jako Sługa posłuszny aż
do śmierci, jako Ten, który oddał życie. Jego śmierć była najwyższym
aktem miłości, końcowym akordem tego życia, które radykalnie
i konsekwentnie skierowane było ku Ojcu i Jemu oddane. Całe
życie Jezusa Chrystusa zawiera się w słowach: Tak, Ojcze.
Tajemnica Jego wolności polegała na zupełnym posłuszeństwie Ojcu, w
pełnym miłości oddaniu siebie. On przyszedł wyzwolić człowieka. Sam
będąc całkowicie wolnym, uczynił dar z siebie, ogołocił siebie,
stając się sługą, w uniżeniu aż do haniebnej śmierci na krzyżu (por.
Flp 2, 6-8). W momencie śmierci krzyżowej, która kończy ziemskie
życie Jezusa, jest On w najwyższym stopniu wolny. Ks. Blachnicki
nazywa śmierć Jezusa godziną wolności, szczytem wolności, ponieważ
objawiła się w niej największa miłość, która służy, dając życie kosztem
życia. Jezus przyszedł dla tej godziny. Jako zapowiadany
i oczekiwany przez Izraela Zbawiciel miał wyprowadzić człowieka
z niewoli, w którą popadł on zwiedziony przez Kusiciela namową do
nieposłuszeństwa Bogu. Pełnym pychy słowom: „Nie będę służył”,
Chrystus przeciwstawił inne: „Oto idę, Boże, pełnić Twoją wolę”.
Przyszedł, aby służyć i życie oddać, aby wszystko naprawić.
Pokazał człowiekowi drogę wolności, którą najpierw sam przeszedł. Całe
życie Chrystusa było „istnieniem dla”; proegzystencją. Było
poświęceniem się, wydaniem siebie w posłuszeństwie. Ks. Franciszek
mówił, że jest to rzecz najbardziej uderzająca w całym życiu Chrystusa . Na
początku swojej działalności Jezus objawia siebie jako namaszczonego
Duchem Świętym i posłanego, aby ubogim nieść dobrą nowinę,
więźniom głosić wolność, niewidomym przejrzenie, aby uciśnionych
odsyłać wolnych i obwoływać rok łaski od Pana (por. Łk 4, 18-19). Duch
Boży namaszcza Posłanego, to znaczy uzdalnia do wykonania zleconej Mu
misji. Jezus Chrystus ostatecznie zrealizował Boży plan zbawienia
i w tym celu otrzymał pełnię namaszczenia Duchem Świętym. Jezus
Pomazaniec, to znaczy Jezus Sługa. On nie przyszedł, aby Mu służono,
lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu (por. Mt 20,
28). Bezinteresowny dar z siebie Obok
Chrystusa najdoskonalszym ideałem i uosobieniem wolności jest
Maryja, Jego Niepokalana Matka, Służebnica Pańska, istota całkowicie
przez miłość oddana Bogu i ludziom. Maryja, osoba w pełni oddana,
jest także zrealizowanym szczytem ludzkiej wolności Ksiądz
Blachnicki za św. Maksymilianem Kolbe nazywał Maryję Niepokalaną,
a za inspiracją Soboru Watykańskiego II - Matką Kościoła.
Niepokalana to osoba wolna od grzechu, który jest zwróceniem się ku
sobie w odruchu pychy i miłości własnej. Niepokalana jest
pierwszym owocem dzieła odkupienia, osobą pełną miłości, całkowicie
oddaną, szczytem miłości stworzenia wracającej do swojego Stwórcy. Oddanie
Maryi jest bezgraniczne, bo nie ma w Niej grzechu. Grzech jest granicą,
ponieważ ogranicza ludzką zdolność oddania siebie; sprawia, że człowiek
chce żyć dla siebie. Niepokalana jest pełnym urzeczywistnieniem osoby
powołanej do posiadania siebie w dawaniu siebie, jest odnalezieniem
siebie przez bezinteresowny dar z siebie (zob. KDK 24c). Maryja
cała oddana jest Chrystusowi, jako pierwsza spośród odkupionych. Ona
jest doskonała w miłości. Jest szczytem doskonałości osoby - dzięki
Duchowi Świętemu. Człowiek powołany, by żyć na podobieństwo Boże,
jest rozumny i wolny. Bóg traktuje go jako partnera dialogu:
kieruje do niego swoje słowo i czeka na odpowiedź. Ostatnim Słowem
dialogu jest Jezus Chrystus. Maryja dała na to Słowo Boga
najdoskonalszą odpowiedź, w pełnej wolności oddając siebie Bogu: Oto ja
slużebnica Pańska (Łk l, 38). Maryja, towarzysząca Chrystusowi w
Jego misji aż po krzyż, staje się Współodkupicielką. Jest wzorem
człowieczeństwa, Nowym Człowiekiem, Nową Ewą u boku Chrystusa -
Nowego Adama. Wolność uzależnieniem od prawdy Ksiądz
Blachnicki odwołuje się w tym obrazie do fenomenologii bytu osobowego,
która widzi człowieka jako strukturę dialogiczną, odniesioną do drugiej
osoby. Człowiek może istnieć jedynie w tym odniesieniu. „Ja”
i „ty” - dwie osoby stają się sobą we wzajemnym dawaniu
i przyjmowaniu siebie. Człowiek jest stworzony i powołany do
dialogu z osobowym Bogiem i może siebie zrealizować jedynie w
postawie miłości, która jest wzajemnym dawaniem i przyjmowaniem
siebie. To oznacza również, że Bóg stworzył człowieka jako osobę wolną.
Człowiek jednak przez grzech zerwał dialog z Bogiem, nie
odpowiedział miłością na miłość. Cała historia zbawienia pokazuje
dalej Boga, który tak działa, aby z powrotem nawiązać dialog
z człowiekiem; uczy człowieka wolności, aby potrafił przyjąć dar
Bożej miłości i odpowiedzieć darem z siebie. Nasza wolność
to istnienie „dla” - dla Boga, dla Chrystusa, dla drugiego człowieka.
Wejście w relacje do drugiej osoby jest drogą do zrealizowania
wolności. Wolność jest szczególnym znakiem obrazu Bożego w człowieku
(KDK 17, 12, 25). Bóg, który jest Miłością, istnieje jako Wspólnota
Osób, Trójca trwająca we wzajemnym dawaniu siebie. Bóg Ojciec
nieustannie daje swą istotę Bożą Drugiej Osobie i w ten sposób
rodzi Syna. Zaś naturą Drugiej Osoby jest pochodzenie od Ojca
i nieustanne oddawanie Mu siebie w odpowiedzi miłości. Istnienie w
dawaniu siebie jest Boską formą istnienia. Człowiek jest wezwany do
takiego sposobu istnienia. Kiedy żyje w miłości, jest podobny do Boga. Ideałem
wolności człowieka jest Jezus Chrystus i całe Jego życie
skierowane ku Ojcu. To jest dla nas światło, które wprowadza nas na
drogę wolności. Ksiądz Blachnicki mówi, że najpełniejszą prawdę
o człowieku znajdziemy w tym, że jest on stworzony na obraz
i podobieństwo Boga, to znaczy powołany do miłości agape, czyli do
miłości bezinteresownego daru. Nie sposób nie zacytować tutaj
ulubionego zdania ks. Blachnickiego z Konstytucji duszpasterskiej
o Kościele: Człowiek, będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego
Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak
tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego (KDK 24c). Znaczy
to, że człowiek jest w pełni wolny, kiedy poddaje swoje życie prawu
miłości, która jest dawaniem siebie. Wolnością człowieka jest
miłość, niewolą zaś wszelka forma egoizmu, posiadania siebie dla
siebie. Ile razy człowiek zwraca się ku sobie w odruchu miłości
egocentrycznej, tyle razy zaprzecza swemu powołaniu
i przeznaczeniu do życia w miłości, w tym większą popada niewolę. Tajemnicą
największej miłości jest tajemnica krzyża. Krzyż jest objawieniem
największej miłości Boga przerastającym wszelkie oczekiwania,
objawieniem miłości posuniętej do tego, że Bóg dał się ukrzyżować, dał
się zabić. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje
oddaje za przyjaciół swoich (J 15, 13). Paradoksem miłości jest to,
że kiedy człowiek siebie oddaje, traci - to wtedy wszystko znajduje.
Kiedy zaś szuka siebie, spoczywa w sobie - to wszystko traci. Nowy
Człowiek wyraża się w służbie. Służba jest nowym sposobem istnienia
osoby. Służyć to miłować, dawać siebie, na wzór Chrystusa Sługi. Służba
z miłości jest wolnością, służba z przymusu jest niewolą
człowieka. Służba jest królewską drogą wolności . Duch Święty wlewa
w nas tę dynamikę miłości, bo On jest miłością. Duch Święty w człowieku
wzbudza pragnienie i dążenie do pięknej miłości i daje jej
wzrost. Uległość wobec Ducha Świętego, życie w Nim są warunkiem
wolności. Zasadą wolności i znakiem wyzwolenia są zapisane w
krzyżu słowa fos-zoe, światło-życie. Znak, od którego wziął nazwę cały
Ruch założony przez ks. Blachnickiego, wskazuje, iż wolność jest
wynikiem poddania się prawdzie. Jeżeli życie człowieka poddane jest
światłu, jeżeli jest w nim harmonia pomiędzy poznaniem i życiem,
wtedy jest on wolny. Tę wolność osiąga wchodząc na drogę krzyża. Do
tego potrzebna jest odwaga. Człowiek musi przezwyciężyć w sobie lęk,
aby żyć światłem. Żyć światłem i przezwyciężyć lek poprzez
przyjęcie Krzyża - oto zasada ludzkiej wolności i droga do
wyzwolenia. Tak pojęta wolność oznacza pewne podporządkowanie,
uzależnienie od prawdy. Gdy człowiek poddaje się światłu i jego
wymaganiom, to zyskuje wolność. Płaszczyzny wolności człowieka Ksiądz
Blachnicki wskazuje na kilka płaszczyzn, gdzie realizuje się wolność
człowieka przez to, że poddaje się on wymaganiom światła i że
idzie za nim, dochodząc do wewnętrznej wolności. Są to: światło rozumu,
światło sumienia, światło słowa Bożego, światło Chrystusa jako wzoru
osobowego i światło Kościoła, który dba o nieskażony przekaz
poprzednich źródeł światła oraz ich należną interpretacje
w aktualnych sytuacjach. Najwyższą zasadą wolności jest
Chrystus. Gdy On staje się światłością naszego życia, gdy pójdziemy za
Nim, wówczas znajdziemy pełną drogę do wolności. Przyjęcie Chrystusa
i pójście za Nim to wiara, pojęta biblijnie. Zakłada ona przemianę
życia. Jedyną drogą do wyzwolenia człowieka jest doprowadzenie go do
spotkania z Bogiem. Ta wspólnota z Bogiem jest dla człowieka
źródłem mocy i wyzwolenia w każdej dziedzinie jego życia. Do
spotkania z Bogiem prowadzi ewangelizacja, której owocem winno być
wyzwolenie człowieka, żyjącego w konkretnych czasach. Ewangelizacja
prowadzi do wiary, która - jeśli jest żywa, konsekwentna
i dojrzała - przynosi owoc wolności. Chrystus jest Kimś
żyjącym, Kimś, kto wchodzi w życie człowieka, jak wszedł np.
w życie św. Pawła, który mógł powiedzieć: Żyję już nie ja, żyje we
mnie Chrystus (Ga 2, 20). Chrystus w imieniu człowieka walczy
i zwycięża to, co człowieka zniewala, co czyni go niewolnikiem.
Człowiek w Chrystusie staje się zdolny wybrać dobro, nawet w sytuacji
zewnętrznego zniewolenia i jeśli trwa w ufności
i posłuszeństwie wobec Boga, to zawsze jest na pozycji zwycięskiej
i nie może przegrać. Ta rzeczywistość jest ze strony Boga
nieutracalna, a dla człowieka zawsze dostępna przez wiarę, choć
musi ją zdobywać w walce, w stałym napięciu między starym i nowym
człowiekiem. I choć człowiek na co dzień doświadcza niewoli,
jednak nie jest przez nią zwyciężony, jeżeli trwa w Chrystusie,
oczekując pełnego objawienia się wolności synów Bożych. Zastosowanie teologii wolności - Krucjata Wyzwolenia Człowieka W
1978 roku ks. Blachnicki, zainspirowany prośbą Ojca Świętego Jana Pawła
II z przemówienia na audiencji pożegnalnej dla Polaków, aby
przeciwstawiali się wszystkiemu, co poniża godność człowieka
i obyczaje społeczne, podjął wraz z całym Ruchem
Światło-Życie ratunkowy program zwany Krucjatą Wyzwolenia Człowieka
(KWC). Inicjatywa ta została ogłoszona wobec Ojca Świętego
8 czerwca 1979 roku w Nowym Targu podczas Mszy świętej
i oddana w darze Papieżowi, który udzielił jej swego
błogosławieństwa. Zadaniem KWC jest przeciwstawienie się
wszystkiemu, co człowieka zniewala i zwalczenie wszelkich zagrożeń
i klęsk oraz uczenie ludzi nowego stylu życia opartego na
wartościach chrześcijańskich: prawdzie, miłości, wolności. Podstawową
zasadą KWC jest ta, że wyzwalać innych mogą jedynie ci, którzy sami są
wolni. Członkowie KWC podejmują modlitwę i całkowitą abstynencję
od wszystkiego, co człowieka może zniewolić. Motywacją całego dzieła
jest agape - bezinteresowna miłość, odpowiedź na pytanie Chrystusa: Czy
miłujesz Mnie więcej... (J 21, 15n). Chodzi o dar z siebie
dla braci potrzebujących wyzwolenia. Uczynienie tego daru wyzwala
i jest czynem wyzwalającym. Słowo „krucjata” jest związane
z krzyżem. Wolność zdobyta dla ziemi świętej, jaką jest każdy
człowiek i naród, musi być poprzedzona wyrzeczeniem, ofiarą. Krzyż
Chrystusa, jako symbol dobrowolnej ofiary z miłości, jest jedyną
drogą do skutecznego wyzwolenia innych. W ciągu dwudziestu lat
istnienia KWC wielu ludzi doświadczyło, dzięki modlitwie i miłości
jej członków, wyzwolenia z różnorakich zniewoleń. Nie znając
osobiście ks. Blachnickiego, dziękują oni Bogu za tę drogę do wolności,
która ocaliła im życie. Świadectwa wyzwolonych z różnych nałogów
i niewoli są dziś najbardziej przekonującym dowodem słuszności
drogi podjętej przez ks. Blachnickiego.
Tekst niniejszy
stanowił podstawę wystąpienia podczas XXVII Pielgrzymki KWC do grobu
Założyciela, Krościenko 9 VI 2007. Składają się nań obszerne fragmenty
referatu mgr Stanisławy Orzeł Wolność i wyzwolenie w ujęciu ks.
Franciszka Blachnickiego opublikowanego w: Wyzwolenie w Chrystusie jako
zasada działań pastoralnych wobec osób o orientacji
homoseksualanej. Materiały z Konferencji Międzynarodowej Lublin -
Dąbrowica, 22-24 października 1999 roku, Krościenko 2000, s. 9-17.
|
|