Nowa szansa dzięki "Drugiej szansie" poprzednia strona





Kiedy dowiedziałem się od księdza Michała o zorganizowaniu dyskoteki bez alkoholu nie mogłem sobie wyobrazić, że na coś takiego może się zgodzić właściciel klubu.
Rekolekcje pt. "Nowa szansa" odbyły się w Gorzycach w dniach 29-31 grudnia 2008 roku. Diakonia wyzwolenia przygotowująca te rekolekcje (diecezja sandomierska) wykorzystała film pt. "Druga szansa". Posłużył on do zastanowienia się nad tematu miłości Bożej i zmagań człowieka w obliczu z jednej strony jego grzeszności i słabości, a z drugiej, tej wszechogarniającej miłości Boga. W świetle Słowa Bożego "Wszyscy bowiem zgrzeszyli i są pozbawieni chwały Bożej" (Rz 3,23) uczestnicy analizowali zachowania głównych bohaterów: Jerry'ego i Audrey, szukając odniesień do przypowieści o synu marnotrawnym i miłosiernym samarytaninie. Tematy miłości, ofiary, przebaczenia i bezinteresownej służby stały się punktem wyjścia do przedstawienia Krucjaty Wyzwolenia Człowieka jako pomocnej dłoni wyciągniętej do człowieka, który sam sobie nie może pomóc. Swoim przeżyciem tych rekolekcji podzieliła się z nami jedna z uczestniczek.


Alleluja!
O tym, że Oaza Modlitwy będzie poświęcona tematowi uzależnień dowiedziałam się w ostatniej chwili. Spotkania oparte na filmie "Druga Szansa" są po prostu inne, niż to wszystko co do tej pory spotkałam.
Po pierwsze film. Nie są to suche dane statystyczne, nie jest to dokument. Jest to dramat człowieka, jego wychodzenie z nałogu pokazane z każdej strony, nawet tej najbardziej wstydliwej, godzącej w jego godność. Film pokazuje konkretną sytuację. Podczas spotkań w grupach poświęconych nałogom, wychodzeniu z nich i Krucjacie nie musiałyśmy rozmawiać o stryjecznych wujkach i sąsiadach, którzy może nie istnieją. Nie trzeba było nic wymyślać, przypuszczać i gdybać. Odwoływałyśmy się do konkretnych zachowań bohaterów filmu. Każda z tych postaci jest w pewnym sensie charakterystyczna. Ojciec rodziny jest wzorowym człowiekiem. Kocha swoją rodzinę, opiekuje się także swoim przyjacielem - narkomanem. Śmierć ojca staje się dla uzależnionego światełkiem przyświecającym w podnoszeniu się z bagna nałogu. Żona w filmie stoi przed ogromnym dylematem. Zdruzgotana po śmierci męża zastanawia się, czy pomóc jego najlepszemu koledze. Przejmuje się bardzo rolą matki, przeżywa dylematy związane z wychowywaniem dwójki dzieci. Ostatecznie zwycięża w niej dobro. To ona daje drugą szansę narkomanowi.
Wreszcie uzależniony. Film bez skrupułów pokazuje bagno jakim jest narkomania. Człowiek uzależniony jest pozbawiony swej godności. Upada tak nisko, że nie ma siły się podnieść. Tylko inni ludzie poprzez swoje czyny mogą go teraz uratować, wpłynąć na zmianę sposobu życia. W filmie pokazane jest to co najważniejsze w zrywaniu z uzależnieniem. Narkoman chodzi na spotkania dla wychodzących z nałogu. Spotyka ludzi, którzy kiedyś tak jak on byli uzależnieni, a dziś są o krok dalej na drodze ku wolności.
Bardzo podobało mi się pokazanie tego, jak ważna w zrywaniu z nałogiem jest wiara. Wiara nie tylko uzależnionego, lecz także ludzi go otaczających. W tym filmie żona w końcu uwierzyła w kolegę swojego zmarłego męża. Dała mu szansę, a on potrafił ją wykorzystać.
Każdy z nas spotyka się z problemem uzależnień. Sami być może zajmujemy różne miejsca. Możemy być uzależnionym, możemy być dobrym kolegą pomagającym za wszelką cenę, możemy być żoną kolegi, która jest bardzo nieufna, w końcu jednak pomaga w zrywaniu z nałogiem, daje drugą szansę.
Poprzez Krucjatę Wyzwolenia Człowieka jesteśmy właśnie tymi którzy wierzą, że walka ze zniewoleniem ma sens. Nasza modlitwa i dobrowolny dar z siebie są wyrazem pomocy niesionej uzależnionym. Film pokazuje, że uzależnieni, nie tylko narkomani, ale też alkoholicy czy palacze papierosów w zrywaniu z nałogiem potrzebują Boga i po prostu innych ludzi dobrej woli niosących dobrowolnie pomoc.
Pozdrawiam
Marysia Pękała




Eleuteria nr 78, 2/2009


początek strony