Człowiek jest powołany do wolności
Ceremonia pożegnalna przed Bramą Brandenburską, 23 czerwca 1996 r. Berlin
poprzednia strona

Sługa Boży Jan Paweł II




W nawiązaniu do omawianego podczas Jubileuszowej Konferencji KWC znaczenia spotkań formacyjnych Krucjaty, zapraszamy Czytelników Eleuterii do współpracy. Prosimy o nadsyłanie do Redakcji konspektów takich spotkań. Ciekawi jesteśmy Waszych pomysłów. Najbardziej wartościowe postaramy się opublikować. W numerze poświęconym dorosłości przedstawiamy wymowny tekst Jana Pawła II o powołaniu do wolności. Naszym zdaniem, może on być doskonałą podstawą do przeprowadzenia jednego ze spotkań formacyjnych, nie tylko dla dorosłych.

(...) Człowiek jest powołany do wolności. Wolność nie oznacza prawa do samowoli. Wolność nie daje nieograniczonych przywilejów. Kto tak ją pojmuje, naraża wolność na śmiertelny cios. Człowiek wolny jest przede wszystkim zobowiązany do prawdy. Inaczej jego wolność nie będzie trwalsza niż piękny sen, który kończy się wraz z przebudzeniem. Człowiek nie zawdzięcza wszystkiego samemu sobie, lecz jest stworzeniem Bożym; nie jest panem swego życia ani też życia innych; jeśli pragnie być człowiekiem w prawdzie, musi słuchać i być posłusznym. Jego wolne siły twórcze rozwiną się w pełni tylko wówczas, gdy będzie je opierał na prawdzie, która jest dana każdemu człowiekowi jako niewzruszony fundament. Tylko wtedy będzie mógł się w pełni zrealizować, a nawet przerosnąć samego siebie. Nie ma wolności bez prawdy.

Człowiek jest powołany do wolności. Idea wolności może być przeniesiona w realia życia tylko tam, gdzie ludzie wspólnie są o niej przekonani i nią przeniknięci, świadomi niepowtarzalności i godności człowieka oraz jego odpowiedzialności przed Bogiem i ludźmi. Tam — i tylko tam — gdzie wspólnie opowiadają się za wolnością i walczą o nią solidarnie, może ona zapanować i przetrwać. Wolności jednostki nie da się oddzielić od wolności wszystkich innych ludzi. Wolność jest w niebezpieczeństwie tam, gdzie ludzie ograniczają swe spojrzenie tylko do kręgu własnego życia i nie są gotowi angażować się bezinteresownie na rzecz innych. Natomiast wolność przeżywana solidarnie wyraża się w działaniu na rzecz sprawiedliwości w dziedzinie politycznej i społecznej i kieruje wzrok ku wolności innych. Nie ma wolności bez solidarności.

Człowiek jest powołany do wolności. Wolność jest niezwykle cenną wartością, za którą trzeba zapłacić wysoką cenę. Wymaga wielkoduszności i gotowości do ofiar; wymaga czujności i odwagi wobec zagrażających jej sił wewnętrznych i zewnętrznych. W życiu codziennym wielu ludzi jest gotowych do ofiar i uważa za oczywiste, że trzeba czasem wyrzec się czegoś na rzecz rodziny czy przyjaciół. Ofiarę na rzecz wolności ponoszą ci, którzy w imię obrony przed zagrożeniami wewnętrznymi lub zewnętrznymi zgadzają się ponieść straty, które będą oszczędzone innym, narażając nieraz na szwank własne zdrowie lub życie. Nikt nie może się uchylać od osobistej odpowiedzialności za wolność. Nie ma wolności bez ofiar.

Człowiek jest powołany do wolności. Berlin jest niezwykle żywym i pod wieloma względami twórczym miastem. W tej ogromnej międzynarodowej społeczności spotykamy różnorodne tradycje i formy życia. Berlin jest uznanym centrum kultury i sztuki, filmu i muzeów, miejscem wymiany i przekazu. Cieszy mnie siła wyrazu tych form ludzkiej kultury, bo przecież pozwalają nam one kontynuować i konkretyzować naszymi siłami Boże dzieło stworzenia. Dlatego apeluję do wszystkich twórców i naukowców, by swoje zdolności wykorzystywali do budowania szeroko pojętej «cywilizacji miłości» — jak ją czasem nazywam za moim poprzednikiem Pawłem VI — cywilizacji «wzniesionej na fundamencie uniwersalnych wartości — pokoju, solidarności, sprawiedliwości i wolności. Zaś ‘duszą’ cywilizacji miłości jest kultura wolności: wolności jednostek i narodów, przeżywanej w duchu ofiarnej solidarności i odpowiedzialności» (przemówienie na forum ONZ, 5 października 1995 r., n. 18, «L’Osservatore Romano», wyd. pol., n. 11-12/1995, s. 4).

Jeśli ktoś doświadczył miłości, doświadczył również wolności. Człowiek w miłości przekracza siebie samego, wyzwala się, ponieważ zależy mu na innym człowieku, ponieważ pragnie, by życie drugiego człowieka było udane. Padają wówczas bariery egoizmu i człowiek odnajduje radość wspólnego działania dla wyższych celów. Szanujcie godność człowieka od pierwszych chwil jego ziemskiej egzystencji aż do ostatniego tchnienia! Niezmiennie pamiętajcie o słowach, które w waszej konstytucji poprzedzają wszelkie inne postanowienia: godność człowieka jest nienaruszalna! Wyzwólcie się, by żyć odpowiedzialnie w wolności! Otwórzcie bramy Bogu!

Nowy dom europejski, o którym mówimy, potrzebuje wolnego Berlina i wolnych Niemiec. Potrzebuje przede wszystkim powietrza do oddychania, otwartych okien, przez które będzie mógł wtargnąć duch pokoju i duch wolności. Dlatego również Europa potrzebuje ludzi umiejących otwierać bramy, to znaczy bronić wolności poprzez solidarność i odpowiedzialność. W tym celu nie tylko Niemcy, ale cała Europa potrzebuje nieodzownego wkładu chrześcijan.

(...)
Człowiek jest powołany do wolności. Wam wszystkim, którzy mnie teraz słuchacie, mówię: pełnia i doskonałość tej wolności ma jedno imię — Jezus Chrystus.

On jest Tym, który powiedział o sobie: «Ja jestem bramą». W Nim zostaje ludziom otwarty dostęp do pełni wolności i życia. On jest Tym, który czyni ludzi naprawdę wolnymi, rozpraszając mrok ludzkich serc i ukazując prawdę. On wypełnia swoją misję jako nasz Brat i okazuje solidarność z nami przez oddanie swego życia za nas. On wyzwala nas od grzechu i śmierci. Pozwala nam widzieć swoje oblicze, oblicze prawdziwego brata w naszych bliźnich. On ukazuje nam oblicze Ojca i jest dla nas wszystkich więzią miłości.

Chrystus jest naszym Zbawicielem, jest naszą wolnością.

Copyright - Libreria Editrice Vaticana Copyright © by L’Osservatore Romano (9/1996)




Eleuteria nr 79, 3/2009


początek strony