Pan Bóg nas kocha i chce naszego dobra
Rekolekcje ewangelizacyjne – Kowary
7–11 listopada 2009 r.
poprzednia strona

Agnieszka i Paweł Brożyna z Legnicy




Trudno wyrazić słowami to, czego doświadczyliśmy w czasie rekolekcji. Dziękujemy Bogu za to, że tak wszystko poukładał, byśmy mogli na nie pojechać.
Oboje rok temu, dokładnie 11 listopada podpisaliśmy deklarację kandydacką Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Paweł ofiarował ją za naszego sąsiada, który jest alkoholikiem, a ja za moją mamę.
Na obecnych rekolekcjach oboje podjęliśmy krucjatę już jako członkowie. Paweł podjął ją za nasze dzieci, ponieważ widzimy, ile zagrożeń czyha na nie w świecie.

Krucjata naprawdę wyzwala człowieka! Dziękuję Panu Bogu, że ustami Ani Szewczyk pozwolił mi to zrozumieć. Krucjata wyzwoliła mnie z lęku, żalu i nienawiści, jaką żywiłam do mamy, która mnie nie chciała, zanim jeszcze się urodziłam. Zapragnęłam Panu podziękować za to, że mnie uleczył , ale nie wiedziałam jak… Duch Święty dał mi wskazówkę w czasie ostatniej Mszy Świętej: rozeznałam, że mam podjąć duchową adopcję dziecka poczętego, by Pan zabrał mu lęk i wyzwolił je tak, jak uleczył mnie. To jest kolejny owoc tych rekolekcji. Czuję ogromną radość, że moją modlitwą przez 9 miesięcy ogarnę opieką dziecko, które zna tylko Bóg!

Rekolekcje uświadomiły nam, że jesteśmy grzeszni i dlatego zawsze potrzebujemy zbawienia, zawsze potrzebujemy stałego lekarstwa – bycia w stanie łaski uświęcającej. Pan Bóg nas kocha i chce naszego dobra. Zobowiązania DK są ogromnym dobrodziejstwem, ponieważ pomagają kroczyć Bożymi drogami i weryfikują nasze postępowanie, pozwalają ocenić, czy to co robię, służy sprawie Bożej. Uświadamiają nam każdego dnia, że bez modlitwy małżeńskiej, rodzinnej, bez namiotu spotkania, dialogu i rekolekcji oddalamy się od świętości, szukamy wciąż nowych wymówek i usprawiedliwień, by uspokoić sumienie. Wówczas nasza grzeszna natura dochodzi do głosu. Świętymi stajemy się, kiedy pozwalamy, by Chrystus w nas żył.
Bardzo cieszymy się, że tak wiele osób podczas rekolekcji podjęło Krucjatę Wyzwolenia Człowieka. Dziękujemy Bogu za osobę ks. Jana Mikulskiego, za parę prowadzącą Anię i Rysia Szewczyków i za wszystkich uczestników rekolekcji, dzięki którym wróciliśmy ubogaceni duchowo poprzez świadectwa, jakie dali, wspólne rozmowy w grupach, które zawsze kończyły się niedosytem – chciałoby się jeszcze więcej.

Na rekolekcjach czas się zatrzymał – byliśmy tylko my i Jezus Chrystus, nasz Jedyny Pan i Zbawiciel. Z całą świadomością wypowiadamy słowa pieśni:"Pan jest Pasterzem moim niczego mi nie braknie…", oddając Chrystusowi swoje życie, by królował w nim na zawsze.




Eleuteria nr 81, 1/2010


początek strony