|
|||
Maria Rabsztyn |
|||
|
|||
Jeżeli
w naszej rodzinie jedna z osób pije, nałogowo gra w kasynie, bierze
narkotyki, non stop korzysta z internetu czy w jakiś inny sposób jest
uzależniona, to jej choroba dotyka całą rodzinę - nazywamy to
współuzależnieniem. W tym roku, podczas VI Konferencji Krucjaty
Wyzwolenia Człowieka w Niepokalanowie, poruszyliśmy podczas warsztatów
sobotnich problem współuzależnienia. Współuzależnienie to forma przystosowania się do nieprawidłowego układu relacji międzyludzkich, która umożliwia zachowanie dotychczasowego układu, ale jednocześnie odbiera szansę na jego zmianę. Osoba współuzależniona jest przekonana o swojej zdolności do wywierania znaczącego wpływu na drugiego człowieka, pomimo powtarzających się niepowodzeń i cierpień z tym związanych. Poddaje się rytmowi picia, przegrywania w karty, nieodpowiedniego korzystania z mediów itp., przejmuje odpowiedzialność za uzależnionego, obsesyjnie go kontroluje, nieproszona pomaga i nadmiernie się opiekuje, nie dopuszczając w ten sposób, by ponosił on pełne konsekwencje swoich destrukcyjnych poczynań. Przejawia też wysoką tolerancję dla różnego rodzaju patologicznych zachowań, usprawiedliwia i równocześnie odczuwa poczucie winy, zaniża poczucie własnej wartości i zaniedbuje siebie. Współuzależnienie ma też kilka etapów:
Najpóźniej odkryto, że najbardziej poszkodowanymi w rodzinie, w której jest osoba uzależniona, są dzieci. Ponieważ w takiej rodzinie pojawiają się i zaczynają obowiązywać trzy zasady: nie mów, nie czuj, nie ufaj, dzieci muszą wypracować cały system przetrwania. Gdyby tego nie zrobiły - nie wytrzymałyby, umarłyby fizycznie (nie jest to żadną przesadą). Ten system przetrwania często jest tożsamy z rolami, jakie te dzieci zmuszone są pełnić. Jedną z nich jest rola bohatera rodzinnego, którą pełni najczęściej najstarsze dziecko. Dostarcza rodzinie poczucia wartości, świetnie się uczy, wykonuje część obowiązków dorosłych, stale pomaga innym, nie sprawia żadnych kłopotów. Jest nad wiek dorosłe i odpowiedzialne, ale również przepełnione lękiem, że ktoś kiedyś odkryje, jak jest niedoskonałe. Ma trudności z dbaniem o własne potrzeby, z wypoczynkiem, odprężeniem. Inna rola to kozioł ofiarny. Dziecko czuje, że jest odrzucone i szuka oparcia poza domem. Stwarza wiele problemów wychowawczych, pije, pali, narkotyzuje się, wchodzi w konflikt z prawem, ucieka z domu. Nazywa to, co dzieje się w domu, wyzwalając tym gniew, niechęć i odrzucenie. Trzecia rola to dziecko zagubione - zamknięte w sobie, samotne, uciekające przed chaosem i awanturami w domu w świat marzeń. Niewiele wymaga od rodziny, ma trudności w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi. Ostatnia rola to maskotka rodzinna - dziecko pozostające w centrum uwagi rodziny. Takie dziecko dba, aby w jego rodzinie było zawsze wesoło, nie znosi smutku, zwraca na siebie uwagę, ma małą odporność na stres. Jeśli dzieci osób uzależnionych nie zmierzą się ze swoimi problemami jako nastolatkowie - wyrastają na Dorosłe Dzieci Dysfunkcyjne, które powielają wzorce chorego rodzica i wchodzą w nałóg, wybierają partnera uzależnionego (niekoniecznie od alkoholu) i borykają się ze sobą, niepewnością, chaosem, lękami i innymi poważnymi problemami, chyba że zdecydują się na przepracowanie swojego bagażu doświadczeń w ramach grup wsparcia, np. dla Dorosłych Dzieci Alkoholików. Osoby współuzależnione, jak i sam uzależniony, w podjętej pracy odkrywają, że najważniejsze przy przepracowaniu żalu, gniewu, smutku w związku z tym, co uzależniony zrobił sobie i bliskim, jest wzajemne przebaczenie przez wszystkich uczestników wydarzeń. Przedstawiony przeze mnie temat, to temat-rzeka. Istnieje bogata literatura, zarówno dla uzależnionych od alkoholu, jak i współuzależnionych i dorosłych dzieci alkoholików. Proszę pamiętać, że to co dotyczy alkoholu jako czynnika uzależniającego, występuje także we wszystkich innych uzależnieniach. Przebieg uzależnień jest dla uzależnionych, ich dzieci i współmałżonków taki sam, bez względu na to, od czego jest uzależnienie. Maria Rabsztyn - psycholog z Katowic, od kilku lat prowadzi w Carlsbergu grupę wsparcia dla Dorosłych Dzieci Dysfunkcyjnych. |
|||
Eleuteria nr 87, 3/2011 |
początek strony |