Wyzwolić ducha diakonii
poprzednia strona

 




Kiedy wraz z żoną wróciliśmy po warsztatach wodzirejskich w Katowicach do Wrocławia, swoje kroki skierowaliśmy do moderatora diecezjalnego. Zaproponowaliśmy włączenie się do przygotowania i współprowadzenia powakacyjnej Pielgrzymki Ruchu całej diecezji. Odpowiedź była krótka: macie dwa zadania - zawiązać wspólnotę i poprowadzić agapę. Ucieszyliśmy się bardzo. Kolejną inspiracją było zorganizowanie Niepodległościowego Balu Bezalkoholowego. Czasu było mało, brakowało doświadczenia, pieniędzy i sprzętu. Miałem wrażenie, że porywamy się z motyką na słońce. Ale, jak powiedział Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, "jeśli się bierze Pana Boga na wspólnika, to trzeba Jego możliwości również wkalkulować". Przedstawiliśmy projekt balu diakonii wyzwolenia i wspólnie z nią oraz naszym kręgiem rozdzieliliśmy zadania - i Pierwszy Niepodległościowy Bal Bezalkoholowy zakończył się wielkim sukcesem! Na bal do sali katechetycznej przyszło 96 osób. Oprócz tańców śpiewaliśmy pieśni patriotyczne, a nawet był koncert chopinowski! Po tym wydarzeniu zaproponowano nam byśmy zorganizowali Sylwestra i bal karnawałowy - oczywiście imprezy bezalkoholowe. I tak się zaczęło.
Zachęceni owocami, w tym roku również prowadziliśmy tańce na powakacyjnej Pielgrzymce Ruchu oraz razem z całą diakonią wyzwolenia i naszym kręgiem zorganizowaliśmy drugi już Niepodległościowy Bal Bezalkoholowy na ponad 200 osób! Włożyliśmy w to naprawdę dużo pracy: załatwienie sali balowej, zespołu, z którym będziemy śpiewać pieśni patriotyczne, pianisty na krótki koncert chopinowski (podobnie jak rok wcześniej), patronat medialny oraz nagranie audycji o świętowaniu niepodległości itd. Sami też przygotowaliśmy kotyliony (214 sztuk), a na efekty nie trzeba było długo czekać. Już przy organizacji tego balu małżeństwa z wybranych kręgów, mimo że wpłaciły wstęp, dodatkowo upiekły pyszne ciasta. Po balu wiele osób podziękowało za wspaniałe przeżycia. Świadectwa i fotografie umieściliśmy na wrocławskiej stronie oazy. Najbardziej chyba cieszy fakt, iż wiele osób już teraz deklaruje współtworzenie kolejnej uroczystości i - choć to dopiero za rok - już teraz mamy zapewnienie pana Marcina Maciejewskiego, że przygotuje zupełnie nowy repertuar utworów Chopina, a nasza młodzież z diakonii muzycznej będzie prowadzić śpiew pieśni patriotycznych. Piękne jest to, że między pokoleniami, podczas zabawy, zacierają się różnice wieku i że "taki duży i taki mały" mogą się świetnie razem bawić i współpracować.
Na naszych oczach dzieje się wiele dobra, a my jesteśmy tego świadkami. I jak niektórzy uczestnicy balu, dzwoniąc z podziękowaniami, mówią, że "opowiadamy wszystkim wokoło, co nam się przydarzyło", to czuję się jakbym czytał Ewangelię. Chwała Panu!
Andrzej Kuś
Wrocławska Diakonia Wyzwolenia




Eleuteria nr 92, 4/2012


początek strony