Trud, który nie musi iść na marne
poprzednia strona

Katarzyna Owczarek




Z pracą Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (GKRPA) po raz pierwszy spotkałam się w Krościenku w 1997 roku. Jestem członkiem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, uważałam więc, że jest to mój obowiązek by zaangażować się w jej pracę. Zostałam przyjęta do grupy osób (GKRPA to społeczna komisja), które chciały coś w gminie zmienić, ulepszyć, poprawić - no i koniecznie zmniejszyć spożycie alkoholu. W swoich założeniach GKRPA ma realizować zadania ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, a od paru lat również ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Podstawowym zadaniem komisji jest prowadzenie działań związanych z profilaktyką i rozwiązywaniem problemów alkoholowych oraz integracji społecznej osób uzależnionych od alkoholu, a w szczególności zwiększanie dostępności pomocy terapeutycznej i rehabilitacyjnej. Przez wiele lat prowadziłam z ramienia komisji programy profilaktyczne w szkołach. Na samym początku był to "Elementarz", potem "Zanim spróbujesz", "Debata", "Magiczne Kryształy" i "Cukierki".
Dziś prowadzony jest regularnie program "Archipelag Skarbów" i uważam to za osobisty sukces, bo zawsze mi zależało by na terenie gminy prowadzone były najlepsze programy profilaktyczne, a nie ich namiastki. Przez rok byłam pełnomocnikiem do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych. Co roku prowadziłam razem z młodzieżą eksperyment badawczy w sklepach. Sprawdzaliśmy czy na terenie gminy sprzedawcy alkoholu pytają się o wiek klienta. Robiłam to, ucząc młodzież poprawnych zachowań społecznych w sklepie. W roku kiedy zostałam pełnomocnikiem, zrobiłam to również, tylko tym razem przyniosłam wyniki moich badań wójtowi, jako wykonaną pracę. Nie przedłużono mi już umowy na rok następny. Przez te wszystkie lata udało mi się nawiązać dobre kontakty ze szkołami, wiele dobrych pomysłów do dziś jest realizowanych. Wspaniałą inicjatywą był bal dla młodzieży licealnej. Udało mi się przeprowadzić I Festyn dla Dzieci (Urodziny Kubusia Puchatka), który ma swoją kontynuację. Może kiedyś opiszę go w całości, bo do dziś są osoby, które go pamiętają i mówią, że było to niezapomniane doświadczenie integracyjne dla społeczności lokalnej. Prowadzę szkolenia dla sprzedawców alkoholu, najczęściej w innych gminach. Ze względu na oszczędności budżetowe prowadziłam takie szkolenie w Krościenku. Nie był to dobry pomysł, bowiem przez wiele lat, gdy wchodziłam do sklepu by kupić cokolwiek, sprzedawca od progu krzyczał do mnie, że alkoholu nieletnim nie sprzedaje. Starałam się położyć mocny akcent na współpracę z Państwową Agencją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, przejmowaliśmy każdą inicjatywę jaka stamtąd płynęła. Z powodów osobistych i zawodowych odeszłam z GKRPA, ale do dziś jestem kojarzona z jej pracami. Fakt bycia członkiem Krucjaty dawał mi siłę do pracy i podejmowania zadań mimo przeciwności. Nie wszystko udało mi się przeprowadzić, jednak wiele dobrych rzeczy zostało.




Eleuteria nr 93, 1/2013


początek strony